Mój pierwszy post w tym roku, jak ten czas szybko leci. Kilka razy się zbierałam żeby tu zajrzeć i jakoś nie wychodziło. Chciałam spędzić jak najwięcej czasu z mężem, który można powiedzieć miał długie ferie świąteczne.A może zostało we mnie trochę świątecznego lenia? ;) W każdym bądź razie już jestem, z postanowieniem ostrego wzięcia się do pracy. Nie próżnowałam tak całkowicie, powstało kilka rzeczy, o których wspominałam już w poprzednim poście, ale jeszcze nie mogę wszystkiego pokazać ;). Dlatego dziś dwie pary kolczyków.
Pierwsze w odcieniach fioletu. Wykonane metodą haftu koralikowego oraz tradycyjnego beadingu. W centrum haftowanego elementu znajdują się nefryty, a otaczają je Toho 11/o i 15/o Higher-Metallic Grape. Opaque-Lustered Lavender, Trans-Rainbow Lt Ametyst oraz FP Silver Lined Tanzanite
Ojej! jak ja mogłam zapomnieć? Przecież do kolczyków zrobiłam jeszcze pierścionek. Dobrze, że sobie przypomniałam i szybciutko zrobiłam zdjęcie, zanim dodałam post :)
Niewielki, z akrylowym oczkiem i regulowaną podstawą.Wypleciony z Toho Higher-Metallic Grape i Opaque-Lustered Lavender.
Drugie w złotym kolorze. Wykonane haftem koralikowym. Jaspis otulony koralikami Toho Silver Lined Topaz i Smoky Topaz. Zawieszone na pozłacanych biglach.
To tyle na dziś. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga i dziękuję za miłe komentarze :*
5 komentarzy:
Czas wziąć się do pracy po świątecznym lenistwie :)
Fioletowy komplecik prezentuje się prześlicznie! A złote oprawy drugich kolczyków cudnie podkreślają urok kamienia w centrum. Takie prace to piękne rozpoczęcie roku :)
Super, obydwie pary bardzo mi się podobają :) a pierścionek dopełnia idealnie komplet.
Dziękuję pięknie :)
Właśnie jestem w trakcie przepędzania dzikiego zwierza leniwca ;) oby szybko poszedł, bo w głowie pomysłów masa.
Pozdrawiam
Wspaniałe prace!!!
Dziękuję i pozdrawiam gorąco
Prześlij komentarz