Wydawać by się mogło, że teraz mam duużo czasu. Może by i tak było, gdyby czynności codziennego nie zajmowały dwa razy dłużej hihi.
Tą doniczkę wyplotłam już ładnych parę dni temu, obfociłam i jakoś nie mogłam się zebrać, żeby ją tu pokazać. Zrobiłam ją dla szwagierki przy okazji dzielenia się kwiatkiem :) miałam pod ręką tylko czarną prostą doniczkę, więc zrobiłam do niej osłonkę z papierowej wikliny. Do pomalowania użyłam farby akrylowej w kolorze czekolady. Wyszła o wiele równiejsza niż poprzednia :) W najbliższym czasie zaprezentuję jeszcze jedną tylko musi się doczekać na zdjęcia. Dziś miałam inne obiekty na celu. Pięć malutkich puszystych kociaków. Dwa z nich możecie zobaczyć poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz