Przepadłam... i to z kretesem ;) dorwałam 9 grubych tomów książek fantasy i teraz nie potrafię się od nich oderwać. Czytanie, kolejna rzecz po koralikach, która potrafi mnie całkiem pochłonąć. Chociaż udało mi się stworzyć kilka drobiazgów.
Bransoletka nr 1 w czerni i w zieleni. Jaka jest, każdy widzi, czarne koraliki drobne i akrylowe 4mm zielone. Zapięcie w kolorze złotym.
Bransoletka nr 2 błękitno biała. Użyłam tu drobnych koralików, powlekanych perełek oraz kulek żywicznych błękitnych 8mm. Zapięcie w kolorze srebrnym. Musze powiedzieć, że zaciekawiła mnie taka sekwencja sznura i chyba się na nią jeszcze kiedyś skuszę.
Naszyjnik to asymetryczny, dość krótki sznur turecki z koralików drobnych w kolorze złota oraz szklanych hematytowych perełek 4, 6 i 8mm. Zapięcie pozłacane, ukryte pod motywem roślinnym wyplecionym z koralików Toho.
A na koniec muszę się pochwalić :) Mój pierścionek zdobył jedno z dwóch wyróżnień w konkursie organizowanym przez sklep Qnszt.pl. Tematem była biżuteria karnawałowa. Byłam naprawdę mile zaskoczona, że zostałam wybrana spośród tylu wspaniałych zgłoszeń. Równie pozytywnym zaskoczeniem była przysłana nagroda, składająca się z produktów sklepu :) całkiem sporo było tych paczuszek, między innymi, wspomniane w tym poście kulki żywiczne.
3 komentarze:
Wspaniałe prace!!!! Szczególnie podo ba mi się naszyjnik:)))Gratuluję wyróżnienie, bo pierścionek jest przepiękny!!!
Bransoletki są cudne, ale naszyjnik to prawdziwe mistrzostwo :)
Dziękuję za miłe słowa
Prześlij komentarz