Ostatnio zmogło mnie przeziębienie. Kichałam, prychałam i nie wiadomo co jeszcze. Tak mnie wita jesień ehhh... Wstawiam zatem tylko trzy zaległe maleństwa. Breloczek "list miłosny w butelce", breloczek - samolocik i małą różową spineczkę do włosów. Na szczęście już się czuję lepiej i mogę wrócić do koraliczków.
Zainteresowała Cię któraś z moich prac? Skontaktuj się ze mną drogą mailową toema53@gmail.com lub pisząc komentarz.
Jeśli praca jest obecnie niedostępna, napisz do mnie, a postaram się zrobić podobną biżuterię specjalnie dla Ciebie!
Jeśli praca jest obecnie niedostępna, napisz do mnie, a postaram się zrobić podobną biżuterię specjalnie dla Ciebie!
środa, 25 września 2013
wtorek, 17 września 2013
Jesienny szal czyli jarzębinowy lariat
Mój pierwszy lariat. Od dawna chciałam zrobić, ale nie byłam pewna czy starczy cierpliwości. Udało się :) i powiem szczerze, że z chęcią zrobiłabym kolejny. Ten sznur szydełkowo-koralikowy ma około 115cm plus dyndające jarzębinki. Do szydełkowania użyłam koralików Toho 11/o Opaque-Lustered Mint Green, Higher Metallic June Bug, Inside Color Rainbow Crystal - Shamrock Lined, Trans-Rainbow Green Emerald, Silver Lined: Olivine i Green Emerald. Sekwencja koralików przypadkowa. No cóż, stwierdziłam, że przyroda nie używa wzorów żeby obliczyć rozmieszczenie zieleni hihi ;) Gałązka jarzębiny powstała natomiast z Toho 15/o Silver Lined Olivine, Toho Bugle Opaque Jet, Toho Hex 8/o Trans Rainbow Green Emerald oraz czerwonych fasetowanych koralików. Jarzębina kojarzy mi się z jesiennymi spacerami, a i długość lariatu przypominająca szal, pasuje na chłodniejsze już nieco jesienne dni ;)
Pracę tą zgłosiłam na konkurs sklepu To co kocham, którego tematem była oczywiście jarzębina. Zdobyłam trzecie miejsce :)
PS. Przypominam o moim Candy. Jak do tej pory nie widzę ani jednej chętnej osoby.
Pracę tą zgłosiłam na konkurs sklepu To co kocham, którego tematem była oczywiście jarzębina. Zdobyłam trzecie miejsce :)
"Przed domem jarzębina
Ku ziemi się ugina.
Widzisz, coraz to śmielej
Jesień sobie poczyna."
(J. Liebert)
PS. Przypominam o moim Candy. Jak do tej pory nie widzę ani jednej chętnej osoby.
środa, 4 września 2013
Cukiereczki ze stóweczki ;)
Ostatnio mam strasznie mało czasu na wszystko. Nie wiem czy czas zaczął szybciej płynąć, czy ja zwolniłam. Udało mi się jednak znaleźć chwilkę, więc organizuję moje pierwsze CANDY :). Najpierw miałam je zorganizować w pierwsze urodziny bloga, ale to zleciało tak szybko... Potem stwierdziłam, że jeśli uda mi się coś osiągnąć, zdobyć jakąś nagrodę, to i was obdaruję. Niestety jakoś się nie udawało. Wybór padł więc na setnego posta ;) To już sto wpisów!!! Może nie jest to jakaś ogromna liczba, ale dla mnie to bardzo dużo. A do tego proszę, muszę się pochwalić, moja makowa rameczka z tego posta zdobyła wyróżnienie w wyzwaniu Szuflady! Czyli okazja do świętowania podwójna, a właściwie to potrójna, bo niedługo moje urodziny :). Zapraszam do zabawy!!!
Teraz trochę o zasadach:
1. Zamieść podlinkowany baner z informacją o candy na swoim blogu lub udostępnij tego posta na tablicy swojego FB.
2. Pozostaw komentarz pod tym postem z linkiem do bloga lub tablicy FB. (Jeśli nie masz konta na bloggerze, pozostaw komentarz "anonimowy", ale podpisz się w treści komentarza.)
3. Poczekaj na losowanie ;)
PS. Będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz obserwatorem bloga, aczkolwiek nie wymagam tego w rozdaniu.
Uwaga!!! Przedłużam Candy do 20 października!!!
No to do rzeczy z tymi słodkościami :)
Po pierwsze nagroda
Moim cukiereczkiem dla Was jest widoczny na zdjęciu komplet, o którym więcej możecie dowiedzieć się tutaj klik
Teraz trochę o zasadach:
1. Zamieść podlinkowany baner z informacją o candy na swoim blogu lub udostępnij tego posta na tablicy swojego FB.
2. Pozostaw komentarz pod tym postem z linkiem do bloga lub tablicy FB. (Jeśli nie masz konta na bloggerze, pozostaw komentarz "anonimowy", ale podpisz się w treści komentarza.)
3. Poczekaj na losowanie ;)
PS. Będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz obserwatorem bloga, aczkolwiek nie wymagam tego w rozdaniu.
Uwaga!!! Przedłużam Candy do 20 października!!!
poniedziałek, 2 września 2013
Złota jesień
Za oknem zrobiło się zimno i wietrznie, choć to przecież jeszcze lato. Ja już myślami wybiegam w przód, do jesieni. Naszej pięknej polskiej złotej jesieni, a wszystko za sprawą kolejnego wyzwania w Kreatywnym Kufrze
Zrobiłam szydełkowo-koralikowy naszyjnik. Jest on połączeniem klasycznego sznura szydełkowo-koralikowego oraz sznura tureckiego. Połączyłam je sama! Bez żadnego tutorialu czy podpowiedzi :) A do naszyjnika w komplecie kolczyki z koralików crackle.
Do wykonania naszyjnika użyłam koralików Toho Round 11/o Inside-Color Jonquil - Hyacinth, Silver-Lemon, FP 4mm Lemon AB, FP 3mm Jonquil oraz czterech jesiennych różyczek ;)
Komplet zgłaszam również na wyzwanie Szuflady W jesiennym sadzie. Kolory biżuterii same przywodzą na myśl dary jesieni. Chciałam zrobić zdjęcie przy pięknej gruszce ale została zjedzona, zanim zdążyłam sfotografować ;), więc muszę się poratować zdjęciem znalezionym w internecie.
Zrobiłam szydełkowo-koralikowy naszyjnik. Jest on połączeniem klasycznego sznura szydełkowo-koralikowego oraz sznura tureckiego. Połączyłam je sama! Bez żadnego tutorialu czy podpowiedzi :) A do naszyjnika w komplecie kolczyki z koralików crackle.
Do wykonania naszyjnika użyłam koralików Toho Round 11/o Inside-Color Jonquil - Hyacinth, Silver-Lemon, FP 4mm Lemon AB, FP 3mm Jonquil oraz czterech jesiennych różyczek ;)
Komplet zgłaszam również na wyzwanie Szuflady W jesiennym sadzie. Kolory biżuterii same przywodzą na myśl dary jesieni. Chciałam zrobić zdjęcie przy pięknej gruszce ale została zjedzona, zanim zdążyłam sfotografować ;), więc muszę się poratować zdjęciem znalezionym w internecie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)